
- Kategoria:
Połamane drzewa, zniszczone mienie, a także lokalne podtopienia - to skutki nawałnic, z którymi mierzyliśmy się w minionych latach. O ich skali świadczy statystyka choćby jednego dnia. Zgodnie z danymi Państwowej Straży Pożarnej w nocy z 17 na 18 lipca 2021. interweniowała ona ponad 290 razy. Część wyjazdów dotyczyła lokalnych powodzi, które dały się we znaki w szczególności w Małopolsce, na Śląsku i Mazowszu. Na działkach powstały niemal oceany, a dobytek zamknięty w piwnicach i na dolnych kondygnacjach został zniszczony.
Przyczyny
Prawdą jest, że charakter opadów w ostatnich latach zmienił się diametralnie. Lipiec od zawsze należał do najbardziej wilgotnych miesięcy w Polsce, jednak nie mamy już do czynienia z regularnym deszczem, który zasila glebę, a właśnie z gwałtownymi i niszczycielskimi burzami i nawałnicami.
Jest to skutek zmian klimatycznych, z którymi mierzymy się od kilkudziesięciu lat.
Sytuację pogarsza dodatkowo stopień zabetonowania i zmniejszanie udziału tzw. powierzchni biologicznie czynnej. Kostka brukowa i powszechny asfalt sprawiają, że woda nie ma możliwości wsiąkać w grunt. Trafia od razu do studzienki kanalizacyjnej. Niestety w czasie gwałtownych burz nie jest ona w stanie przyjąć jej w takiej ilości. Dochodzi do przepełnienia i podtopień.
Jednocześnie zbyt mała retencja wywołuje niedobór cennej wody w gruncie. Mamy więc jednocześnie susze i powodzie.
Jak zbiorniki na deszczówkę przeciwdziałają podtopieniom i w jakim sposób ratują środowisko?
Celem zbiorników na wody opadowe jest ich gromadzenie w miejscu występowania.
Naziemne wersje takie za pomocą rur podłączonych do rynny zbierają wodę z dachu budynku, dzięki czemu nie spływa ona na kostkę i nie powoduje zalania np. piwnicy lub parteru domu. To bezcenne zwłaszcza w okresie intensywnych opadów lub też w sytuacji, gdy utrzymują się one przez dłuższy czas.
Oferta tego typu rozwiązań jest niezwykle bogata. Klienci mogą wybierać pomiędzy mniejszymi opcjami takimi, jak Rustykalna beczka o poj. 120 litrów, czy nowoczesny zbiornik na deszczówkę 300 litrów, a znacznie większymi pojemnikami - np. zestaw retencyjny 2 zbiorników o łącznej pojemności 2000 litrów.
Pierwsze z nich są idealne na działkę, gdzie powierzchnia biologicznie czynna jest większa, Drugie natomiast są stworzone do gospodarstw domowych, w których zużycie wody jest większe, podobnie jak stopień zabetonowania nieruchomości.
Jak zbiorniki na deszczówkę przeciwdziałają podtopieniom - opcje podziemne
Ciekawszą opcją są zbiorniki podziemne na deszczówkę i wody roztopowe. O ile bowiem naziemne rozwiązania działają tylko od wiosny do jesieni, o tyle te funkcjonują cały rok. Grunt daje izolację, dzięki której woda nie zamarza i może być wykorzystana także zimą.
To cenna właściwość, gdyż od kilku lat w grudniu i styczniu coraz częściej mamy do czynienia z dodatnią temperaturą i deszczami.
Co więcej, rozbudowane podziemne zbiorniki na wodę deszczową mają też system doprowadzający, który zbiera opad nie tylko z dachu, ale także (odpowiednimi otworami) także z części utwardzonej. Ma to kolosalne znaczenie przy nawałnicach.
Sprawdza się także wiosną, kiedy topniejąca pokrywa śnieżna stanowi lokalne zagrożenie. Odpowiednio dostosowane systemy małej retencji przyjmują nadmiar roztopu i przechowują go do momentu wykorzystania.
Zbiorniki na deszczówkę - walka z podtopieniami, suszą i … własnymi wydatkami
Woda słodka jest bezcenna, a cierpimy na jej niedobór. Grunt wysycha, a my patrzymy na jej marnotrawstwo, kiedy wpada do studzienki kanalizacyjnej. Tymczasem wykorzystanie deszczówki ze zbiorników jest wszechstronne.
Służy ona do:
- podlewania kwiatów i trawników;
- mycia samochodów i kostki brukowej;
- spłukiwania toalety;
- zasilania pralek.
Specjaliści szacują, że w ten sposób możemy zaoszczędzić rocznie do 60% bieżącej wody, która w gospodarstwach domowych w większości wykorzystywana jest na cele użytkowe tj. pranie, sprzątanie, czy zmywanie. Tylko niewielką ilość spożywamy w posiłkach, czy jako wodę pitną.
W ten sposób instalacja zbiorników na wodę opadową chroni przed podtopieniami, przeciwdziała suszy, a także wpływa na stan naszych portfeli.